Długie przebywanie w zimnie może mieć poważne konsekwencje dla zdrowia

Wychłodzenie całego ciała czy zdrętwienie rąk i stóp przy niskich temperaturach mogą zdarzyć się każdemu, szczególnie osobom pracującym na zewnątrz. Najczęstsze przyczyny odmrożeń to noszenie przemoczonych butów, wypity alkohol, głód, zmęczenie, a także zimne i suche powietrze.

Jak mówi lekarka Emilia Niczyporuk z Centrum Medycznego Dojlidy w Białymstoku, istnieją cztery stopnie odmrożeń. Pierwszy, występujący najczęściej, objawia się zblednięciem i zaczerwienieniem skóry i nie powoduje większych powikłań. Odmrożenia wyższego stopnia są już poważniejsze, mogą atakować całe części ciała, a w najgorszym przypadku nawet kończyć się amputacją.

Najwcześniejsze oznaki odmrożenia to szczypanie i pieczenie zagrożonej części ciała, która po pewnym czasie może zdrętwieć i zmienić zabarwienie i coraz mocniej boleć. Emilia Niczyporuk podkreśla, że przy takich objawach należy szybko podjąć działanie.

Kiedy zagrożona część ciała jest jeszcze blada, trzeba ogrzewać ją w coraz wyższej temperaturze, np. okładając mokrymi ręcznikami lub pocierając rękawiczkami. W trakcie może pojawić się uczucie pieczenia, czasami bardzo bolesne. Następnie odmrożone miejsce można delikatnie posmarować maścią z dużą zawartością alkoholu etylowego, a na koniec założyć jałowy opatrunek z grubą warstwą waty lub gazików

- mówi Emilia Niczyporuk.

Wbrew powszechnemu przekonaniu, nie można natomiast nacierać odmrożonych części ciała zimną wodą lub śniegiem, ponieważ może to dodatkowo pogorszyć sytuację. Lekarka dodaje, że dobre na ogrzanie są domowe sposoby, czyli wypicie ciepłego napoju lub spożywanie wodnistych pokarmów.

Z większością przemarznięć można zatem poradzić sobie samemu, trzeba jednak wiedzieć, że jeśli tracimy czucie w kończynie, skóra w miejscu odmrożenia zmienia kolor na sinofioletowy, a ból staje się nie do wytrzymania, należy zgłosić się do lekarza lub na pogotowie ratunkowe.

Pamiętajmy także, że na odmrożenia narażeni są przede wszystkim bezdomni. Jeśli w mroźny dzień spotkamy taką osobę, zapytajmy, czy nie potrzebuje pomocy, a w sytuacji zagrażającej jej życiu lub zdrowiu trzeba zadzwonić do straży miejskiej pod numer 986.

| red: mag, bs, mak